Rin |
Szatański Admin |
![Szatański Admin Szatański Admin](http://photobucket.com/albums/y155/Rin_Sohma/th_b15.gif)
|
|
Dołączył: 27 Lis 2005 |
Posty: 637 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/post_corner.gif) |
|
Na razie manga ma 53 rozdziały i już się zbliża ku końcowi.
Story so far:
Było sobie 2 braci: Ed i Al, postanowili oni wskrzesić swoją zmarłą mamę... (reszte te sprzeczytajcie na aninfo.com)
*spoiler*
Wczoraj poczytałam sobie ostatnio wydane rozdziały mangi i moja reakcja byla "wow!". Seria zbliża już ku końcowi, ostateczna walka sie szykuje. Winry zrozumiała, że kocha Eda (*lol*) a Ed powiedział jej, ze nastepnym razem jak bedzie przez nich plakac, to tylko z radosci. Wydało się, że King Bradley to Wrath. Jak chyba już od dawna było wiadomo bossem tych złych jest wredny idiota Hohenheim. Ed przekroczył ponownie brame i znalazł tam oddzielone od duszy prawdziwe ciało Al'a! (dusza jest w tej zbroi jak ktos nie pokojarzyl) Niestety owe ciało nie chciało pójść z nim, ponieważ nie posiada on jego duszy. Co dalej.... Scar i ta mala Chink, co mysli, że Ed jest wysokim przystojniakiem również wkroczyli do bazy Homuniculusów. Szykuje się niezła akcja!
*end*
Podstawowe róznice pomiędy mangą a anime:
- Homuniculusy stwarza jedna osoba
- bosem homuniculusów jest mężczyzna (debil! debil!)
- nie ma Dante
- Rose pojawia się tylko raz na początku i potem o niej słuch zanika (i dobrze)
- w inny sposób powstaje Kamień filozoficzny
- to, co sprowadzili Ed i Al oraz Izumi, to nie były osoby które chcieli sprowadzic.
- Roy romansuje z Barrym (jak ktoś widzial rozdział z rozmowa telefoniczną to wie o co chodzi)
- Barry zarywa do Rizy
- Homuniculusy umierają jesli się ich ze 50 razy zabije (nie pamietam ile razy Roy 'pstrykal' na Lust)
- Wrathem jest King Bradley, a wogole nie ma Sloth i tego malego, co był Wrathem
- Pridem nie wiadomo jeszcze kto jest (mam przeczucie, że to Armstrong ) |
|